poniedziałek, 23 grudnia 2013

Dopóki nie poznałam Jego nie wiedziałam,że tak bardzo można chcieć o kogoś walczyć.

A dajcie spokój .. jakie urwanie głowy -.- ! Krzątanina do potęgi entej .. chociaż w te trzy dni świąt rodzice jak i ja, będziemy w domu tylko we wigilię czyli raptem przez jeden wieczór. 
Multum krojenia wszelkich dupereli, smażenia, pieczenia i nawet wolnej chwili by spokojnie coś przegryźć. Kiedy miałyśmy wolne dziesięć minut obiad pochłonęłyśmy razem z mama tak.. jakbyśmy nie jadły z tydzień. Nabrałyśmy trochę sił i dokończyłyśmy wszystko co zaczełyśmy. W końcu mogłyśmy spokojnie usiąść.. z kubkiem ciepłej , dobreej herbaty.
 
Wokół totalny harmider. Ciągle czegoś brakuje i ciągle trzeba coś dokupywać..Choinka już ubrana, światełka w pokoju założone również, jemioła zawieszona, kiloooooogramy mandarynek kupione i przygotowania do świąt pełną parą.. Ale w dodatku, że we Wigilię ma być 6 stopni na plusie.. to nie będą prawdziwe święta. Przecież to się w głowie nie mieści -,-
 <3 
Chciałam bardzo podziękować z całego serca mojemu Krzysiowi za sobotę i niedzielę   spędzoną razem <3. Świetnie się bawiłam a uśmiech na ani sekundę nie zszedł mi z twarzy.

Z racji tego, że nie będę miała czasu cokolwiek tu napisać.. chciałabym wam życzyć spokojnych i radosnych świąt. Totalnego obżarstwa i upragnionych prezentów. Aby wszelkie zmartwienia które miały miejsce w tym roku znikły z nadchodzącym 2014. Będziemy o rok starsi, rozsądniejsi i pełni nowych wrażeń. Życie ciągle będzie nas zaskakiwać.. ale przecież rolę mogą się odwrócić i to my .. możemy zacząć zaskakiwać je ?
marzenia klasowej koleżanki !
chill <3 

 Raz, dwa, trzy ! Powolutku łapie mnie spokój i równowaga w serduszku. Jest bezpiecznie, teraz tylko realizować i spełniać o czym się marzy .. TAK.

Moje zdjęcie
Płock, Poland
Być może nie jestem z tych, których zrozumiesz za pierwszym razem ;)